Monday, 28 February 2011

Filipinas: Niños yendo al colegio

Por la mañana nos levantamos y vimos en la otra orilla 3 niñas super-simpáticas que se dirigían al colegio. Lo gracioso de todo es que pasaba a recogerles el "bus escolar", como mola no? No sabemos si por estas pequeñas cosas o por su forma de ser, pero las personas y en especial los niños de Filipinas se les ve siempre sonrientes y contentos. Y eso hace que el país tenga un encanto especial.

Filipiny: Dzieci w drodze do szkoły

Pewnego poranka zauważyliśmy te trzy uśmiechnięte dziewczynki machające do nas przyjaźnie z drugiego brzegu rzeki. Czekały na swojego "gimbusa". Nie wiadomo co dokładnie sprawia, że Filipiny są takim wspaniałym miejscem. Może właśnie te zawsze uśmiechnięte dzieci albo ten specyficzny sposób bycia filipińczyków.

Philipinas: Children going to school

We woke up in the morning and we could see on the other side of the river 3 little kind and friendly girls. The funny thing was that they were waiting the "school bus" to come, really cool isn't it? We don't know what makes Philipinnes such a special and charming country. Could be those little details in Filipino's way of being or always smiling children.

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZtcHVxV9xkarb9Lz2336EvxWoIyNPz6P_hbQprKke7P5OdbJ5ckQNKgB-xSIlfC07pGP4xNc0dy25pDfKKAWKGjML4SkrQMYcQgwSFQeU6s0e0yTARlAKpH_1TwknPqNJ0oei4hNgpxs/s900/DSC_1698.JPG

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijXZbJoGrW4UctDiPHqTLh5pmkvQ_O4B7yvYVfH9CwEp5MXKih08FgN264fmU6Jh-NjWaG6tGgilYo7f4T_pXkQdX0EytWUXpPbmPIoPUS8fbrzn-4enz9vpxRJ2xrxt4Jkvp96VymhSA/s900/DSC_1700.JPG

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBYP8PCyMnIMgP0V8SknNuyGpZ-9k5jSRxwCHuwQUo7kWaBT8-VBEvWRozME6rUHIQ4IOsoQj6HpeXo_-qG-pKK50QCof_W2D3GySr1zazA5hdwkYWotR0dRKMSXk5DBkItEPLrHxDEFk/s900/DSC_1704.JPG

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYTBdiVgXy5Ne_ZSJJtg0OnhB6xpZHaMq4cAzXV94Hn5Nr4OFsnJWVHRBVzLYyO9QCDLks6_ljePxG7EeSelST8_G2z0v6-ItVo4TdeLeXIgWbUkcHH7qAO5CdJ0Br146VtMP7iT1GSjo/s900/DSC_1705.JPG

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEin4uFdxldHi4E37z3yyo4BooUuTlbAxTXWrc8rOrseCIGTTgxs62Mh-NLyzh2oY1k7mEminiVibKmvAT3VJsIOw7Om6oQLJMeIbaVb6jPBWIZzClw5BxmY1TsxfXeux8XNNEHRJPvFNYw/s900/DSC_1710.JPG

Thursday, 24 February 2011

Filipinas: Religión

Los españoles trajeron la religión católica a filipinas en el siglo XVI y se puede ver hoy en día que está incluso mucho más extendia en las islas que en el mismo España. Las bonitas iglesias nunca están vacias y alrededor del 60% de la población es católica, algo soprendente para un país asíatico.
pd. Feliz cumpleaños Jose Antonio :)

Filipiny: Religia
Odkąd Hiszpanie przynieśli religię katolicką na Filipiny w XVIw., ma się ona tam lepiej niż w samej Hiszpanii. Piękne kościoły prawie nigdy nie stoją puste. Ponad 60% populacji to katolicy... zaskakująco jak na kraj azjatycki.

Philippines: Religion
Since Spanish brought the catholic religion to Philippines in XVI century, it's being fostered better on the islands than in Spain itself. Beautiful churches are never empty. Over 60% of population is catholic... surprisingly like for an asian country.



















https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY6PR2E3dlzMOTRyYNW3Tjg6fdLNfD7xzb8ebxNZX_4ATuzvq99GhgYUCm1z8Cy8p8POy5K8e6OVkdJqCGOP-74NN03U-4NJ682j0WrJYjv-dtRw6XsphOxlBBbQAd7euPS8HwQjNBdac/s900/DSC_1879.JPG

Wednesday, 23 February 2011

Filipinas: Debajo de las palmeras

Filipiny: Pod palmami

Philippines: Under the palm tree




Monday, 21 February 2011

Filipinas: Comida

Era muy gracioso andar por la calles y reconocer tantas palabras, en muchas ocasiones utilizadas en un sentido parecido pero no exacto.
- "Brazo de mercedes" me dio a pensar lo cruel que es el español al ponerle nombre al mismo pastel en España.
- "Polvorón". No recuerdo muy bien lo que era, estaba rico, pero no era lo que comimos en navida.

En general las pastelerías tenían una gran influencia española... o mirado de otro posible modo, seguro que en españa hay tambien influencia filipina en los dulces.

Como cosas curiosas, el MacDonals y su MacArroz (vamos arroz hervido, sin más). Una de sus promociones especiales que antes nunca antes había visto era el té rojo con sprite y helado (ver foto del vaso rojo). Le dije a la dependienta que si se le caía un cacahuete o un gusanito que no me importaría y es que pensaba que ese tipo de mezclas solo las hacias cuando tenias 8 años y celebrabas tu cumpleaños con los amigos del colegio.

Filipiny: Jedzenie

Hiszpan zwiedzający Filipiny (byłą hiszpańską kolonię) mógłby się zdziwić jak wiele słów z jego ojczystego języka się tam zachowało (zwłaszcza w słownictwie kulinarnym). Chociaż nie zawsze oznaczają dokładnie to samo.

Najciekawsze dania nie pochodziły jednak z kuchni hiszpańskiej, a zaserwował nam je sam MacDonald's. Znudzeni ciągłym ryżem wstąpiliśmy do Ronadla na obiad a tam specjał dnia: MacRyż (litości...). Kolejna niespodzianka w dziale "napoje i desery"... masz ochotę na czerwoną herbatę, Sprite'a i lody.... dostaniesz wszystko w jednym kubeczku (patrz zdjęcie). Carlos stwierdził, że mogliby właściwie dodać też trochę orzeszków i chrupek, bo on zawsze miał ochotę zmieszać wszystkie napoje i słodycze razem kiedy był mały, tylko mama mu nie pozwalała.

Philippines: Food

It is very funny for an Spanish guy to walk around and to see how many word I can recognise on the other side of the Earth. Even Spanish language is not widely spoken in Philippines.
- "Brazo de Mercedes" (Mercedes Arm) it is known in spanish as a Gipsy Arm. Not very polite, isn't it?- "Polvoron", it is a typical Christmas sweet in Spain.
Something quite funny was at MacDonals and its MacRice (pure boil rice, that's it). One of their special promotions that I have never seen before was the red drink shown in the picture below. It is red tea + Sprite + ice cream. I told the waiter that if a peanut or similar drops in the glass I wouldn't mind as it reminds me the "drinks" we prepared when we were 8 years old at birthday parties with friends (something that mums didn't really like to see us playing with food).






Friday, 18 February 2011

Filipinas: Curiosidades

Viendo el coche de Pulisya ya sabemos donde aprendió castellano el MakiNavaja. El resto de fotos... sin comentarios...

Filipiny: Ciekawostki

Wiekszość zdjęć nie potrzebuje komentarza.
*"Pulisya" to w hiszpańskim slangu obraźliwa nazwa dla policji.

Philippines: Curiosities

No additional comments needed, isn't it?
*"Pulisya", the funny thing about this word is that in Spanish language it refers to a way to call the police in slang and showing lack of culture. The original name is similar to the English one: "Policia".



Wednesday, 16 February 2011

Filipinas: Cueva en Loboc

No apta para aquellos a los que no les gusta los murciélagos.

Filipiny: Jaskinia w Loboc

Nie dla tych co nie lubią nietoperzy.

Philippines: Loboc Cave

Not for those who don't like bats.

N










Monday, 14 February 2011

Filipinas: Plantaciones de arroz

Filipiny: Pola ryżowe

Philippines: Rice Plantations












Friday, 11 February 2011

Filipinas: Playas

Filipiny: Plaże

Philippines: Beaches