Monday, 28 March 2011

Indonesia: Volcan Kintamani

Nuestro primer volcán y trekking en Bali. El calor que hacía era irresistible por arriba y por abajo (por el sol y por el cráter del volcan). Como no es facil decirlo con fotos os cuento la historia: Despues de andar todo hacia arriba, paramos para hacer agunos fotos y comer algo. Nosotros tuvimos un par de galletas cuando nuestro guía se puso a pelar los huevos que llevaba con el bocadillo. Nos daba mucha envidia y alguien dijo "Mirad! Tiene los huevos cocidos". Y otro, (alguien con voz masculina) le respondio "Claro. Yo tambien!"

Indonezja: Wulkan Kintamani Indonezja jest wręcz usiana wulkanami. Na Bali wdrapaliśmy się na jeden z nich. Trekking przy palącym słońcu był męczący ale przyjemny. Żar lejący się z nieba okazał się niczym w porównaniu z gorącym powietrzem wydobywającym się ze szczelin krateru. Ponieważ nie potrafię oddać tej temperatury na zdjęciu posłużę się historią:

Na szczycie zatrzymaliśmy się na chwilę, żeby uchwycić piękną panoramę z jeziorem w roli głównej i coś zjeść. Podczas gdy my opychaliśmy się ciastakmi nasz przewodnik rozpakował swoją kanapkę i zaczął obierać jajka ze skorupki. W brzuchach nam zaburczało i ktoś szepnął "Patrzcie. On ma ugotowane jajka!" na co jeden z nas (osobnik płci męskiej) odpowiedział "No, ja też!".

Indonesia: Kintamani Volcano
Our first trekking on the volcano in Indonesia was in Bali. The heat was terrible both from the sun and from the volcano crater. To describe better the temperature let me tell the short story: After doing all the way up to the top we stopped for a while to take some pictures and eat. While all of us were eating cookies we noticed our guide getting his sandwich and peeling the eggs. We looked at him with jealousy and someone said "Look. He's got boiled eggs." and someone else (male voice) answered "Yeah. Me too!"

1 comment:

  1. Cześć!!! :-) Fajnie, że dodajecie nowe zdjęcia. :-)Pozdrowienia dla Ciebie i Czarliego i powodzenia w kolejnych podróżach ! :-)

    ReplyDelete