Monday, 14 March 2011

Indonesia, Malasia y Vietnam: El viaje cambia de rumbo

El Animal Social. El ser humano necesita otro ser humano. A veces necesita más de un ser humano al mismo tiempo. Esto explica porqué fuimos con otras 3 personas que fueron suficientemente valientes para coger 3 semanas de vacaciones y de dedicarlas a viajar con los transportes más baratos en carreteras de mala muerte, dormir con cucarachas y comer arroz tres veces al día. El mayor reto fueron las restricciones de equipaje que hicieron que cada uno de nosotros sólo pudiera llevar 7kg de equipaje de mano para llevarlo todo el dia encima.

Aquí podéis ver el perfil psicológico de los participantes:

Mª Paz y Guillermo - Nunca fallan cuando se les llama
Se apuntaron sin saber donde iba a ser el viaje. Fueron los primeros en ir en varias ocasiones a Irlanda, no fallaron en Delft (Holanda) y hasta colaboraron en una asignatura. Les encanta las visitas express, pero se mueren de ganas por hacer una ruta exótica de más dias. La lista de sitios que quieren visitar es interminable y a Guillermo no hay sitio típico que se le resista una foto...

Alberto - Todo un personaje
Como le define una amiga suya.. una persona adorable. No recuerdo que se hubiera perdido una fiesta/celebración/viaje en los ultimos 20 anyos..
Dice que descansará y dormirá antes del viaje... pero todos sabemos que no se lo cree ni él... esto mismo hemos oído desde hace 5 años cuando cuentan que una noche durmió más de 5 horas...
Es el tipo de persona que es un imán para meterte en problemas, pero no te preocupes que te sacará sano y salvo...

Agata - Complice para lo bueno y para lo malo
Sin miedo a nada, ni a los bichos, ni arañas ni nada. No tiene problemas con la comida siempre que que tenga menos de 9 patas y todo le sabe a pollo. Madrugar no es su punto fuerte. Un despertador podrá sonar sin efecto durante mas de media hora pero el aroma de un buen café la despertará en pocos segundos. Al final si consigue levantarse no hay cosas imposibles para ella.. La compañera de viaje ideal.

Carlos - Liante
"Mamá, papa, os lo prometo esta vez no he sido yo, esta vez me han liado..."
Lleva muchos tropezones, pero quiere seguir aprendiendo. Sus puntos fuertes: si alguien le dice que "Esto es peligroso, muy duro y tiene mala pinta" el responde "perfecto - es lo que estuve buscando, para el resto de cosas nos quedamos en casa".

... y otros muchos que nos encontraremos por el camino (entre ellos ya seguro, unos amigos de Singapore con los que nos encontraremos un fin de semana en Mount Bromo)

Indonezja, Malezja i Wietnam: Obieramy nowy kurs

Człowiek - istota społeczna. Człowieka ciagnie do ludzia. Czasem nawet do kilku ludzi albo i grupy ludzi. Przyciąganie okazało się na tyle silne, że pokonało odległość dwóch kontynentów i do naszej dwójki dołączyli "krewni i znajomi króliczka". Postanowili wziąć kilka tygodni wolnego i dobrowolnie zgodzili się zamienić je na tułaczkę tanim transportem po wertepach, spanie z karaluchami i pokorne jedzenie ryżu 3 razy dziennie. Największym wyzwaniem wyprawy okazało się i tak pakowanie. Każdy z nas mógł zabrać tylko bagaż podręczny - 7kg, i cały ten dobytek był prawie cały czas noszony na plecach.

Profil psychologiczny członków ekspedycji poniżej:

MariPaz i Guillermo - Oni nigdy nie zawodzą
Zgłosili się na ochotnika nie wiedząc nawet jak i gdzie się wybieramy. Odwiedzili nas w prawie każdym miejscu do którego się przeprowadzaliśmy. Tym razem wyzwanie było większe niż weekendowa wycieczka. Mają przerażająco długą listę miejsc, które chcą odwiedzić i są w posiadaniu imponującej kolekcji pt. "Typowe zdjęcie z... "

Alberto - Człowiek legenda
Nie zanotowane, żeby w ciągu ostatnich 20 lat opuścił jakąś imprezę..
Twierdzi, że odpocznie i wyśpi się po powrocie ale chyba nawet on sam już w to nie wierzy. Słyszymy to ciągle od jakichś 5 lat kiedy jak głosi legenda przespał za jednym zamachem aż 5 godzin...
Przyciaga problemy jak magnes, więc ma też bogate doświadczenie w wychodzeniu z nich bez obrażeń.

Agata - Wspólnik na dobre i na złe
Nie boi się niczego. Zje wszystko co ma mniej niż 9 nóg i stwierdzi, że smakowało jak kurczak. Nie straszne jej robactwo ani pająki. Jedyne co ją przerasta to poranne wstawanie. Budzik może się produkować przez pół godziny, uwarunkowana jest tylko na zapach kawy. Jeśli już wstanie nie ma dla niej rzeczy niemożliwych... idealna towarzyszka podróży.

Carlos - Sprawca zamieszania
"Mamo, tato przysięgam! Tym razem to nie ja, wrobili mnie..."
Żyje według zasady 'jak się nie przewrócisz - to się nie nauczysz'.... więc przewraca się nieustannie żeby móc wyciągać z tego wnioski. Mocne strony: jeśli ktoś powie "to jest niebezpieczne, wyczerpujące i nie wygląda zachęcająco" on odpowiada "OK wchodzę w to".

Poza tym dziesiątki innych ludzi których spotykaliśmy po drodze i którzy towarzyszyli nam przez chwilę. Szczególnie nasza 8-osobowa ekipa z Monte Bromo!

Indonesia, Malasia and Vietnam: New direction

The Social Animal. Human needs other humanbeings. Sometimes he needs more then one humanbeing at the time. This is why on the trip we went with 3 other people who were brave enough to take few weeks off at work and dedicate to travelling with cheapest transport on bumpy roads, sleep with cockroaches and eat rice 3 times per day without complaining. The biggest challange was definitelly the luggage restricts. Each of us could take only 7 kg of hand luggage and carry it almost all the time on the back.

Psychological profile of participants below:

Mª Paz y Guillermo - Always anwser the call
They agreed to come even not knowing the destination. In the past they where the fist ones to go to Ireland few times, they didn't miss Delft (Netherlands) either and even there they collaborate in a university subject. They like express tours, but what they would really love do is a exotic route. The list of places they would like to visit has no end and Guillermo can't leave a new place without the most typical/interesting picture of it...

Alberto - Hard to describe but very very interesting person.
A friend of him recently defined Alberto as an adorable person. I don't really remember he has missed a party/celebration/trip in the last 20 years..
He said that will take rest and that he will sleep before the trip... but everyone know that it won't happen... we have heard the same story since 5 years ago when someone said that one night he slept more than 5 hours
Is the kind of person that act as a magnet to attract troubles, but don't worry he always mange to get out of it

Agata - Always there for the good and for the bad
She is not afraid of anything: insects, bugs, etc. She is has no problems with food if it has no more than 9 legs and to her everything tastes like chicken.
Waking up early is not her strongest ability. The alarm will ring for more than half an hour with no effect but the smell of a coffee will wake her up in few seconds. If she manage to get up there is nothing impossible for her. The perfect travelling companion

Carlos - "The convincer"
"Mum, dad, I promise that this time it was not my idea... they convinced"
He has stumbled many times, but he is still learning. His strongest point is: if someone warn him "This is dangerous and it doesn't look good", he always answers "That's perfect, this is what we are looking for, otherwise we will stay at home"

...and many others we will meet on the way (among them, some friends from Singapore that we will meet for a weekend in Mount Bromo)









3 comments:

  1. Pero ni Guillermo ni Mari Paz llegaron a probar el durian, no?! ;P

    ReplyDelete
  2. Hum... la verdad es que no les puedo recriminar nada porque llevo más de un año aquí y tampoco lo he probado... :(

    ReplyDelete
  3. Trzymam kciuki za kolejną wyprawę, towarzyszę Wam 'zdalnie' w tym zwiedzaniu większego kawałka świata i bardzo mi się Wasz szlak podoba! Z niecierpliwością czekam na kolejne relacje :) Pozdrowienia!

    ReplyDelete